lyrics
Tyle gwiazd na niebie, ze nikt nie policy,
jesce Antek Mańki nie wziun,
już jum dobrze ćwicy, już jum dobrze ćwicy.
ćwicy, on ją ćwicy, zeby dobra była,
a jak pójdzie na poletko,
zeby mu robiła, zeby mu robiła.
Posła na poletko, robić jej się nie chce,
i spoglunda na słunecko,
cy wysoko jesce, cy wysoko jesce.
Wysoko, daleko, słunko do zachodu,
wzina sobie poduseckę,
posła do ogrodu, posła do ogrodu.
Posła do ogrodu, nazbirała grusek,
co spojrzała to płakała,
na krótki fartusek, na krótki fartusek.
Nie płac, Maniu, nie płac.
Nad krótkim fartuskim,
Kupię ja Ci kolibeckę, ze złotym łańcuskim.
Choćbyś Ty my kupił, nawet i z perłami,
tym się nie postafiruję*, |
przed kawalerami, przed kawalerami. | x2
*sztafirować się pot. «stroić się przesadnie» [w:] sjp.pwn.pl
credits
license
all rights reserved