lyrics
Pasła Andzia pawie, mindzy dolinamy,
przejezdzało cz’terech oficerów, wydrój Andziu z nami. [x2]
Wyndrować nie chciała, bo sie obawiała,
wziła chusty, chusty, kijunecke i nad wodum prała. [x2]
Pierze Andzia, pierze, ksiundz z kościoła jedzie,
rzuca ksingi, ksingi z lewej reki, za Andzie się bierze.[x2]
Ksindzu kanoniku, pilnuj prawa swego,
bo jo przecie nie dlo Ciebie rosłam, tylko dlo innego. [x2]
Prezyjdzies do koscioła, to cie wyspowiadam,
trajlalala, czerwone buciki, pokuty nie zadam. [x2]
Poszła do kościoła, spowiadać się chciała,
a ksiundz jej sie zaraz zapytuje, ile chłopców miała. [x2]
Niewiele, niewiele, tylko osimnastu,
dwóch żołnierzy, czterech oficerów, cywilów dwunastu. [x2]
credits
license
all rights reserved